Policjant w czasie wolnym od służby zatrzymał sprawców włamania do swojego domu. Zdarzenie miało miejsce 10 lutego 2014r. na terenie gminy Zgierz. Tego dnia około godz. 14.30 jedna z domowniczek wyszła zamykając drzwi na klucz, który następnie zwyczajowo odwiesiła na haczyku w jednym z pomieszczeń gospodarczych. Następnie poszła do innej części gospodarstwa. Po kilku minutach wróciła i spostrzegła, że nie ma pozostawionych przez nią wcześniej kluczy. Tchnięta przeczuciem natychmiast pobiegła do domu, gdzie w korytarzu zastała obcych ludzi – kobietę i młodego chłopaka. Od razu zaczęli ją przekonywać, że nie mieli złych zamiarów a jedynie potrzebowali pieniędzy, gdyż byli biedni. Wykorzystując zaskoczenie kobiety włamywacze rzucili się do ucieczki wyrzucając przed bramą skradzione wcześniej klucze. Po chwili okazało się, że przed powrotem właścicielki mieszkania zdążyli przejrzeć kieszenie kurtek, z których skradli 20 złotych. Kobieta zaalarmowała mieszkającego nad nią syna – policjanta, który ruszył w pościg za intruzami. Zatrzymał ich w pobliżu głównej drogi prowadzącej do miejscowości Gieczno i przekazał wezwanym na miejsce zgierskim stróżom prawa. Okazało się, że zatrzymani byli obywatelami Rumunii w wieku 23 i 16 lat, zamieszkującym od 10 lat na terenie województwa mazowieckiego. 23-letnia kobieta usłyszała zarzut współudziału w kradzieży z włamaniem, za co grozi jej kara do 10 lat pozbawienia wolności. Jej nieletni brat odpowie za swój czyn przed sądem rodzinnym.
