REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Spokojne osiedle czy skład budowlany?

Część mieszkańców osiedla Kurak II ma dosyć funkcjonowania pobliskiej hurtowni materiałów budowlanych. Codziennie koło bloku przy ul. Powstańców Śląskich 6B manewrują tiry, które przywożą materiały budowlane do znajdującego się w pobliżu składu. Mieszkańcy skarżą się, że nie mogą żyć spokojnie i martwią się o bezpieczeństwo swoich dzieci. 
 
Ja na tym osiedlu mieszkam od 1982 r. i nigdy nie było tu żadnych problemów. Mieszkaliśmy na spokojnym, bezpiecznym osiedlu, a dzisiaj jest tu ruch jak na placu budowy autostrady –  tiry, wózki widłowe, kurz i wiecznie brudne okna w naszych domachpisze w mailu do redakcji mieszkanka osiedla. – Nie można nadążyć z ich myciem, a latem nawet ich otworzyć, bo hałas od tirów i wózków widłowych jest tak potworny. Ostatnio idąc z wózkiem z moim dzieckiem, tir wykonując manewr cofania o mały włos nas nie zabił relacjonuje
 
W dodatku, jak mówi mieszkanka, samochody ciężarowe jeżdżą po trawnikach, doszczętnie je niszcząc, a na działce obok drogi kierowcy tych samochodów zamiatają kurz znajdujący się na naczepach. 
 
Mało tego właściciele hurtowni budowlanej, bezprawnie zajmują działkę – ziemię należącą do Urzędu Miasta, parkując na niej ciężkie samochody. Jeszcze niedawno była to ziemia porośnięta trawą, a dzisiaj panuje tu samowolka. A my mieszkańcy tylko czekamy, aż któregoś dnia rosnący na tej ziemi długoletni orzech, zostanie przez tą firmą zniszczony. Wtedy na pewno złożymy zawiadomienie do Ministerstwa Ochrony Środowiska zapowiadają mieszkańcy
 
Właściciele hurtowni nie zgadzają się z tymi zarzutami. – Działkę obok hurtowni, dzierżawimy od Urzędu Miasta. Samochody, które dojeżdżają do firmy korzystają z polnej drogi, której użytkowanie właśnie regulujemymówi Mariusz Gajda, współwłaściciel hurtowni. – Nie poruszamy się po drogach osiedlowych (ponieważ stoją tam odpowiednie znaki zakazu), mimo to kilkakrotnie płaciliśmy około 15 tys. zł na ich remont w ramach współpracy z osiedlem.
 
Mieszkańcy osiedla Kurak II nie wystosowali na razie żadnego pisma do Urzędu Miasta Zgierza. Do tej pory informowali o problemie na zebraniach Rady Osiedla Kurak. Prosili również o interwencje Straż Miejską – osobiście, bądź telefonicznie, ale zawsze anonimowo, gdyż nikt nie chciał ujawniać swoich danych.
 
Ponad miesiąc temu Straż Miejska skontrolowała stan prawny użytkowania działki przyległej oraz drogi dojazdowej do firmy. – Firma ma podpisaną umowę na dzierżawę działki od 2006 r.mówi Dariusz Bereżewski, Komendant Straży Miejskiej w Zgierzu. – Obecnie jest też w trakcie uzyskiwania pozwolenia na drogę dojazdową od strony ul. Kolejowej. Zauważmy jednak, że oprócz kontrahentów przedsiębiorstwa, z drogi tej korzystają też mieszkańcy osiedla zapewniając sobie dojazd do ul. Łódzkiej. 
 
Tak naprawdę hurtownia przeszkadza kilku nielicznym mieszkańcom, a problem zaczął się od czasu kiedy terenu firmy pilnują dwa duże i groźnie wyglądające psy. Zdarzały się może dwa przypadki kiedy uciekły, nie robiąc jednak nikomu krzywdy. Od tego czasu kilka osób zapowiedziało wprost, że nie da nam spokoju – mówi Mariusz Gajda
 
Ten problem zgłaszany był już kilkakrotnie na posiedzeniach rady osiedla mówi Bogusław Stożek przewodniczący Zarządu Osiedla Kurak. – I zazwyczaj podnoszą go Ci sami mieszkańcy. Obecnie ludzie chcieliby mieszkać w miastach, a mieć ciszę i spokój jak na wsi. Niestety w dzisiejszych czasach liczyć się trzeba z tym, że może być głośno i nie zawsze tak czysto. My sprawę przekazujemy do Urzędu Miastamówi.
 
Natomiast mieszkańcy zapowiadają, jeśli nic w poruszanej przez nich kwestii się nie zmieni, zgłoszą problem do programu Elżbiety Jaworowicz „Sprawa dla reportera”.
 
 
Jak sprawa uciążliwej działalności wygląda od strony prawnej? 
 
Budowa hurtowni materiałów budowlanych wymaga uzyskania pozwolenia na budowę. Poza inwestorem stronami postępowania dotyczącego wydania pozwolenia na budowę są właściciele, użytkownicy wieczyści lub zarządcy nieruchomości znajdujących się w obszarze oddziaływania projektowanej hurtowni. Oznacz to, że przed wydaniem pozowania na budowę mogą jako strona postępowania brać w nim aktywny udział, a inwestor jest zobowiązany zagwarantować im poszanowanie występujących w obszarze obiektu, ich uzasadnionych interesów, w tym tak zaprojektować inwestycje by nie była ona uciążliwa dla sąsiadów. Od decyzji przysługuje odwołanie, a potem skarga do wojewódzkiego sądu administracyjnego. 
 
Jeżeli jednak pozwolenie na budowę zawiera rażące wady albo też osoby trzecie mające interes prawny nie brały udziału w postępowaniu mogą żądać odpowiednio: albo stwierdzenia nieważności decyzji albo wznowienia postępowania. Istotne jest ustalenie czy właściciel hurtowni uzyskał wszystkie wymagane prawem pozwolenia na prowadzenia tego rodzaju działalności gospodarczejinformuje Michał Chylak, prawnik z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
 
 – Niezależnie do procedury administracyjnej, jeżeli działalność hurtowni zakłóca korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę (przez emisję hałasu, odoru, etc.) można żądać zaprzestania naruszeń i przywrócenia stanu zgodnego z prawem. W tym celu należy wnieść stosowny pozew do sądu cywilnego przeciwko właścicielowi hurtowni. Ochronę w takich sytuacjach przewiduje też ustawa – Prawo ochrony środowiska mówi Michał Chylak.
 

Inne

Ciekawe artykuły