Dopiero po 17 października poznamy nazwiska wszystkich kandydatów na prezydenta miasta Zgierza. Do tego dnia Państwowa Komisja Wyborcza czeka na zgłoszenia chętnych. Kto jednak już teraz chciałby sprawdzić jak wygląda aktualna lista kandydatów – miał taką okazję w ostatnią niedzielę.
Przy schodach prowadzących do Urzędu Miasta spotkało się 8 kandydatów pretendujących do zostania prezydentem: Agnieszka Luksztejdt, Iwona Wieczorek, Wojciech Budziarski, Robert Chocholski, Andrzej Mięsok, Michał Pieruń, Jerzy Sokół oraz Przemysław Staniszewski. Z grona zaproszonych nie dotarł jedynie Mieczysław Witczak. Działacze lokalnego koła Prawa i Sprawiedliwości zaprosili kandydujących do podpisania tzw. drugiej umowy zgierskiej. Sygnatariusze mieli zobowiązać się do prowadzenia rzeczowej kampanii, pozbawionej czysto personalnych ataków.
Okazało się, że połowa zaproszonych przybyła, aby… umowy nie podpisać. Podkreślano, że inicjatorzy akcji znani byli w przeszłości z prowadzenia mocno zaczepnych kampanii, więc teraz dwuznaczne z ich strony jest stawianie się w roli strażników dobrych manier. Część dodawała, że merytoryczną kampanię prowadzą od dawna i nie muszą tego potwierdzać symbolicznym podpisem. Już na marginesie dodawano, że pierwotna umowa zgierska z 1821 posiadała akcenty antysemickie, więc nie powinna służyć za wzór dla inicjatyw budujących porozumienie.
Ostatecznie drugą umowę zgierską podpisali: Agnieszka Luksztejdt, Robert Chocholski, Jerzy Sokół i Przemysław Staniszewski. Czy jest to zapowiedź przyszłej koalicji? A może po prostu odwzorowanie już istniejącej w Radzie Miasta? Porozumienie kandydatów może być też rozpatrywane pod kątem potencjalnego przekazywania głosów poparcia w II turze wyborów prezydenkich.
Władze samorządowe wybierać będziemy 16 listopada. Jeśli konieczna będzie II tura – do urn udamy się ponownie 30 listopada.
