7 października 2014 r. około godziny 20:40 policjanci dostali zgłoszenie, z którego wynikało, że w Zgierzu na ul. Spółdzielczej na parkingu przyblokowym znajduje się mężczyzna, który niszczy zaparkowane tam auta. Jako pierwsi na miejscu pojawili się zgierscy dzielnicowi. Widząc dwóch szarpiących się ze sobą mężczyzn, natychmiast ruszyli do obezwładnienia wskazanego przez mieszkańców bloku agresora. Z racji tego, że mężczyzna był napastliwy, agresywny, nie chciał się podporządkować poleceniom funkcjonariuszy, użyto wobec niego środków przymusu bezpośredniego. W rozmowie z mieszkańcami osiedla policjanci ustalili, że zatrzymany 37-latek zachowywał się bardzo dziwnie, był bardzo pobudzony i do tego niebezpieczny. Bez powodu zaczął kopać i walić rękami w zaparkowane auta. Uszkodził w sumie cztery pojazdy – volvo, citroena, daewoo matiza i opla. Dodatkowo wybił szybę w drzwiach prowadzących do klatki bloku. Podejrzewany noc spędził w zgierskim areszcie, a dzisiaj najprawdopodobniej usłyszy zarzut uszkodzenia mienia, za który kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.