REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Tańczą Hip-hop, New style. Są ze Zgierza

Marcin Florczak i Marcin Gabryelczyk – łączy ich taniec, wspólne imię oraz miasto. Z chłopakami rozmawialiśmy o ich pasji. Marcin Florczak związany jest z parkietem od 5 lat. Jest tancerzem i instruktorem Hip-Hopu i New style. Tańczy w łódzkiej szkole FNF i prowadzi zajęcia dla młodzieży w wielu miastach Polski. Marcin Gabryelczyk (20 lat) również gustuje w gatunkach nowoczesnych. Obecnie tańczy w zamkniętej grupie tanecznej, gdzie szkoli się pod czyjnym okiem instruktora. Wolny czas stara się poświęcać swojej pasji.

Piotr Majewski: Jak zaczęła się Wasza przygoda z tańcem?
Marcin Gabryelczyk: Dość późno zacząłem kształcić się w tej dziedzinie. Początki sięgają oglądania filmów, filmików związanych z tańcem. Wkrótce poszedłem na trening taneczny… i tak zostało to do dziś.
Marcin Florczak: Jest to jedno z prostszych pytań, lecz tak naprawdę nie jestem w stanie na nie odpowiedzieć, ponieważ jedyne co sobie przypominam to moment w którym już się interesowałem tańcem. Autorytety taneczne przeze mnie wybrane, napędzały moja chęć i motywowały do nieustannego poruszania sie w każdej wolnej chwili.

PM: Mówisz o autorytetach… mógłbyś wymienić kilka nazwisk?
MF: Od zawsze wzorowałem się na choreografach z Ameryki ponieważ, moim zdaniem, nie ma od nich lepszych. Świeżość ich pomysłów choreograficznych aż mną trzęsła. Jedni z nich w tym roku zdobyli nagrodę World of Dance Awards 2011. Mowa o Keone Madrid i Mari Martin. Niesamowita para, która tworzy jedną z najlepszych choreografii i scenariuszy choreograficznych na świecie. Można do nich zaliczyć Shuan Evaristo, Jawn Ha, Bam Martin i wielu wielu innych…
 
PM: Marcin, masz swoje autorytety, swoich idoli?
MG: Moim wzorem i autorytetem są również tancerze z Ameryki. Mógłbym wymienić podobne nazwiska co Marcin. Ich choreografie, ich siła, umiejętności, pomysły.. moim zdaniem nie ma lepszych tancerzy i choreografów.
 
fot. Krystian Śmiałek, www.fp-pro.pl (sesja w CKD)
 
PM: Jak przedstawia się poziom taneczny w Polsce w porównaniu ze Stanami? 
MF: Moim zdaniem Polska zawsze będzie za nimi ponieważ wszytko co najlepsze stworzyli amerykańscy tancerze i choreografowie, a my jedynie zawsze będziemy czerpać od nich nauki będąc na drugim miejscu.
 
PM: Posiadacie swoje motto życiowe związane z tańcem?
MF: Uważam że nigdy nie jest za późno na naukę tańca. Ważne jest zaangażowanie i motywacja do  osiągania sukcesów, a nie wiek przetańczonych lat. Jest on jedynie liczbą, która tak naprawdę nie odzwierciedla umiejętności osiągniętych przez tancerza.
 
PM: Marcin, potwierdzasz to co powiedział kolega?
MG: Tak. Nikt nie przekona mnie w tym, że tylko staż w tańcu się liczy aby być tancerzem dobrym… przede wszystkim liczy się zaangażowanie, siła zamiłowania i chęci i można w krótkim czasie osiągnąć wymarzony cel, sukces! Staram się dużo angażować i sprawnie zdobywać większe doświadczenie to od tego tak naprawdę zależą nasze osiągi w tańcu.   
 

Inne

Ciekawe artykuły