REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

"Włodek zamiast książek i zeszytów nosił w plecaku piłkę"

 – Odszedł wielki sportowiec, a zarazem skromny człowiek – tak rozpoczął swoje wspomnienia o Włodzimierzu Smolarku Starosta Zgierski Krzysztof KozaneckiPoznaliśmy się na boisku; graliśmy w przeciwnych drużynach. Włodek zamiast książek i zeszytów nosił w plecaku piłkę. Chodziliśmy wtedy do dwóch różnych podstawówek w Aleksandrowie Łódzkim: „dwójki” i „czwórki”. Były to jedyne szkoły w naszym mieście, które odnosiły największe sukcesy piłkarskie.

Uroczystości pogrzebowe wielkiego piłkarza rozpoczęły się w samo południe 10 marca 2012 r. w kościele pw. św. Stanisława Kostki w Aleksandrowie Łódzkim. Reprezentanta Polski żegnała rodzina, przyjaciele, piłkarze Widzewa oraz kibice. Podczas nabożeństwa ks. Jacek Stasiak dziękował Włodzimierzowi Smolarkowi mówiąc: „Dzięki Tobie Polska zasiadała przed telewizorem z poczuciem narodowej dumy”.

W imieniu prezydenta RP Bronisława Komorowskiego Wojewoda Łódzki – Jolanta Chełmińska, wręczyła rodzinie zmarłego Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski. Włodzimierza Smolarka, honorowego obywatela Aleksandrowa Łódzkiego, wspominał także burmistrz Jacek LipińskiŻegnamy wspaniałego kolegę, przyjaciela, chłopca z Aleksandrowa, który utożsamiał się z tym miastem; jego sukcesy były sukcesami nas wszystkich. Dla mnie był idolem za to, co zrobił w Lipsku w 1981 r. Jego gra przeszła do historii.
 
Tuż przed godziną 15:00 trumnę z ciałem złożono na aleksandrowskim cmentarzu. Włodzimierzowi Smolarkowi w ostatniej drodze towarzyszyło kilka tysięcy pogrążonych w żałobie osób.
 

Inne

Ciekawe artykuły