Zaostrza się kampania wyborcza przed drugą II turą wyborów prezydenta miasta Zgierza. W piątek przed siedzibę Urzędu Miasta Zgierza zwolennicy kandydatki PSL Iwony Wieczorek przynieśli tradycyjną urnę wyborczą. Chcieli ją wręczyć prezydentowi Jerzemu Sokołowi. Jak tłumaczyła sama kandydatka – Nie chcemy aby Zgierz był sławny z tego, że za urny wyborcze służą kosze na śmieci. Dodała również, że takie postępowanie to profanacja. Władze miasta odmówiły przyjęcia urny.
Sprawa z koszami wyszła na jaw kiedy w kilku lokalach wyborczych w Zgierzu 21 listopada przepełnione urny zastąpiono… koszami na śmieci. Stało się tak np. w obwodowej komisji nr 16 po godz. 17.00. Niektórzy mieszkańcy stali się oburzeni faktem, że głos musieli wrzucić do kosza. Takie zastępcze rozwiązania wykorzystywano już w trakcie poprzednim wyborów. Jak tłumaczył walczący o reelekcję Jerzy Sokół – takie sposób głosowania ustalił poprzedni prezydent miasta.