REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Z wdziękiem trzyma nawet filiżankę… Magdalena Zawadzka gościła w Zgierzu

Na scenie wszechstronna artystka, w życiu czujna obserwatorka. Drobna osóbka, wielka nie tylko talentem, ale i charakterem. Niezmiennie wierna zasadom, które współcześnie liczą się jakby mniej, niestety. Dźwięczny głos i niewyczerpana energia. Kobiecość i urok przejawiający się nawet w sposobie trzymania filiżanki. Jedna z nielicznych aktorek, która od lat wśród widzów wzbudza powszechną i niekłamaną sympatię. Jej przewodni motyw życia? Pasja.

Ciągle wierzę, że mam dużo przed sobą. Dla mnie nie liczy się przeszłość, bo już nie można jej zmienić. Ani przyszłość, bo nie jesteśmy w stanie przewidzieć następnej sekundy. Liczy się teraźniejszość – mówiła. Pogodziła się już z faktem, że dla większości widzów pozostanie przede wszystkim żywiołową Baśką z "Pana Wołodyjowskiego" w reżyserii Jerzego Hoffmana. W sumie ponad 150 ról filmowych, teatralnych i telewizyjnych. Tak naprawdę nie przepada za wywiadami, bo uważa, że ten, kto pyta, ma władzę nad tym, kto odpowiada. Grzeczność jednak nie pozwala jej odmówić. Więc 30 października b. r. Magdalena Zawadzka spotkała się z mieszkańcami Zgierza.

Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji ze spotkania.
 
 
 
 

Inne

Ciekawe artykuły