REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Zaatakowała konkubenta nożem

W czwartek 30.12.2010 r. około godz. 22.30 w jednym z mieszkań na terenie Zgierza doszło do tragicznego w skutkach zajścia. Zgierzanin zawiadomił policję, że w sąsiednim mieszkaniu doszło do ugodzenia nożem mężczyzny. Pod wskazanym adresem policjanci znaleźli ślady krwi oraz zakrwawiony nóż kuchenny. Na korytarzu siedziała półprzytomna kobieta, która miała ręce i koszulę we krwi. Była to konkubina poszkodowanego.

Wstępnie ustalono, że w mieszkaniu często dochodziło do libacji alkoholowych. Po ostatniej imprezie 40-latka zadała kilka ciosów nożem kuchennym 51-letniemu konkubentowi, a następnie zaczęła krzyczeć. Ten alarm zaniepokoił sąsiada, który wszedł do mieszkania i zobaczył zakrwawionego 51-latka. Natychmiast powiadomił pogotowie oraz policję. Karetka zabrała nieprzytomnego mężczyznę do szpitala w stanie ciężkim z ranami kłutymi klatki piersiowej. Zarówno napastniczka jak i pokrzywdzony byli nietrzeźwi. Kobieta miała około 2 promili w organizmie, a mężczyzna około 4 promili. Okoliczności sprawy wyjaśniają zgierscy policjanci pod nadzorem prokuratury rejonowej. O treści zarzutów zadecyduje prokurator.

Inne

Ciekawe artykuły