Funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi wspólnie ze zgierskimi stróżami prawa zatrzymali 49-latka, któremu zarzuca się zabójstwo na tle rabunkowym. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na najbliższe trzy miesiące.
Do zdarzenia doszło w nocy z 14 na 15 września 2010 r. na terenie jednej z prywatnych posesji w Parzęczewie w powiecie zgierskim. Rano, leąące na podwórku zwłoki męża ujawniła żona. 49-letni mężczyzna miał na ciele liczne rany kłute zadane ostrym narzędziem. Okazało się, że złodziej skradł około 50 litrów paliwa z ciągnika rolniczego i motocykla. Usiłował także włamać się do znajdującej się w pomieszczeniu gospodarczym metalowej szafy z elektronarzędziami.
W działania zaangażowali się funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, którzy weryfikowali typowania napływające z jednostek powiatowych. Pod kątem operacyjnym jak i procesowym sprawdzono kilkadziesiąt osób jednak wciąż brakowało materiału dowodowego wystarczającego do postawienia zarzutu. Jedna z najbardziej prawdopodobnych wersji zakładała, iż złodziej został przyłapany przez pokrzywdzonego na gorącym uczynku i wówczas zaatakował.
Duży wkład w proces wykrywczy miały kryminalistyczne badania laboratoryjne. Policyjni eksperci z Pracowni Biologicznej KWP w Łodzi po wykonaniu szeregu skomplikowanych i szczegółowych badań z użyciem najnowocześniejszej generacji odczynników chemicznych wyizolowali DNA sprawcy. Okazało się ono tożsamym z DNA jednego z podejrzewanych. 49-latek z poddębickiego był już wcześniej notowany m.in. za kradzieże paliwa. Funkcjonariusze ustalili, iż ostatnio przebywał u konkubiny w gminie Uniejów gdzie został zatrzymany. Prokuratura Rejonowa w Zgierzu bazując na zebranym podczas wielomiesięcznej pracy materiale dowodowym postawiła mu zarzut zabójstwa za co grozi nawet dożywocie. 17 czerwca decyzją Sądu został tymczasowo aresztowany na najbliższe trzy miesiące.