Mieszkańcy ul. Leśnej w Dąbrówce Strumiany koło Zgierza zostali odcięci od świata. Jedyna droga prowadząca do ich domów została rozjeżdżona przez ciężkie samochody transportujące tłuczeń. Mieszkańcy wskazują, że sprzęt należy do Gminnego Zakładu Komunalnego, ten jednak nie zgadza się z tym stwierdzeniem tłumacząc, że w jego dyspozycji nie ma aż tak ciężkiego sprzętu.
Władze obiecują naprawić drogę do końca maja. Tymczasem, aby wydostać się ze swoich domów na główną drogę muszą pokonać zniszczony odcinek na pieszo. W ubiegłym tygodniu zakopały się tam dwa samochody osobowe.
To nie jedyne problemy drogowe Dąbrówki Strumiany. Miesiąc temu jej mieszkańcy poskarżyli się gminie na samochody ciężarowe, które wożą żwir z pobliskiej kopali do budowy Autostrady A2. W efekcie droga prowadząca do ich domostw, do niedawna asfaltowa dziś rozsypuje się na kawałki. Pod ciężarem kilkunastu ton asfalt pęka, tworzą się dziury, a na wierzchu pozostaje warstwa żwiru, który sypie się z samochodów.
– Obecnie trwają rozmowy władz powiatu z mieszkańcami i przedsiębiorcami ( były już 3 spotkania) w sprawie ustalenia objazdów i napraw uszkodzonych dróg – mówi Małgorzata Tomczuk ze Starostwa Powiatowego w Zgierzu. – Powiat zaproponował najmniej uciążliwe dla wszystkich rozwiązanie, tzn. wyznaczenie objazdu, tak, żeby ominąć jak najwięcej posesji i Dom Dziecka oraz obciążenie przedsiębiorców kosztami napraw odcinka drogi powiatowej, po której będą jeździły ich ciężarówki. Kolejne spotkanie wyznaczono na 30 marca br. i wtedy mamy nadzieję, że dojdzie do ostatecznych ustaleń – mówi.
