Potrzebna była zmiana władz aby mieszkańcy dwóch bloków przy ul. Narutowicza mogli poczuć ciepło w swoich mieszkaniach. W ubiegłym tygodniu Iwona Wieczorek spotkała się z dziennikarzami i mieszkańcami ul. Narutowicza. Podczas konferencji prasowej została opowiedziana nieprawdopodobna historia tych ostatnich.
Dlaczego lokatorzy nie mogli do tej pory korzystać z miejskiej sieci ciepłowniczej? Otóż miasto zapomniało wybudować około 250 m ciepłociągu. Wcześniej mieszkańcy korzystali z własnych pieców, ale w większości rozebrali je ponieważ bloki miały być podłączone do miejskiej sieci. Tak się jednak nie stało. Na wyjaśnienie sprawy nieszczęśni lokatorzy musieli czekać aż trzy lata. Przez ten czas byli zwodzeni i odsyłani. Mieli do wyboru, albo marznąć, albo ogrzewać się przy pomocy elektrycznych pieców, płacąc przy tym wysokie rachunki. Dlatego byli również jednymi z pierwszych odwiedzających Iwonę Wieczorek po wyborze na urząd prezydenta Zgierza. Nowa prezydent postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. Poleciła zamontowanie przy blokach tymczasowej kotłowni olejowej. Dzięki temu po tygodniu w kaloryferach popłynęło ciepło.
Wiosną mają być już ułożone właściwe rury, a bloki uzyskać właściwe przyłącze do magistrali ciepłowniczej.