REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

57-latek skazany za zabójstwo w rękach policji

Policjanci zatrzymali w Anglii 57-latka poszukiwanego Europejskim Nakazem Aresztowania za zabójstwo oraz dwa usiłowania zabójstw w Łodzi. Po przylocie w specjalnym konwoju do Polski trafił za kraty gdzie zgodnie z wyrokiem powinien przebywać jeszcze przez najbliższe 22 lata.

Do tragicznych wydarzeń doszło 28 stycznia 2002 r. w domu jednorodzinnym w okolicach łódzkich Łagiewnik. Wówczas około 3:00 w nocy trzej zamaskowani sprawcy włamali się do budynku, a następnie brutalnie zaatakowali śpiących domowników. Kobieta była uderzana metalowym prętem po głowie. W kierunku męża, który stanął w jej obronie bandyci zamierzali oddać strzał jednak na szczęście broń nie wypaliła. Podczas szarpaniny doszło natomiast do śmiertelnego postrzelenia 20-letniego syna gospodarzy. Ranny w nogę został także jeden z oprawców. Spłoszeni takim przebiegiem wydarzeń napastnicy uciekli. 

Dzięki działaniom policji cała trójka, wówczas  w wieku od 48 do 55 lat, została zatrzymana i w marcu 2002 roku tymczasowo aresztowana pod zarzutem zabójstwa oraz dwóch usiłowań zabójstwa matki i ojca śmiertelnej ofiary. Śledczy zabezpieczyli także narzędzie zbrodni, którym okazał się pistolet gazowy Walther przerobiony na ostrą amunicję. Pobyt za kratami był systematycznie, w ramach procesu karnego, przedłużany. Jednak w marcu 2005 r. z uwagi na stan zdrowia i konieczność leczenia, mury aresztu opuścił Bogdan C. Wolnością cieszył się dostarczając kolejną dokumentację lekarską uzasadniającą takie rozwiązanie.

Ostatecznie w listopadzie 2008 r. sąd wydał wyrok skazujący wszystkich trzech oskarżonych na karę 25 lat pozbawienia wolności. O ile jego dwaj wspólnicy nadal pozostawali za kratami on zniknął ukrywając się przed wymiarem sprawiedliwości.
 

W grudniu 2008 r. sąd wydał za nim list gończy. Początkowo poszukiwania, z uwagi na ostatnie miejsce zameldowania, prowadziła zgierska komenda, później sprawę przejęli funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Bogdan C. znalazł się na top liście poszukiwanych za najpoważniejsze przestępstwa. Mimo publikacji komunikatów wraz ze zdjęciem w mediach nie został zatrzymany. Z uzyskiwanych na bieżąco informacji wynikało, że ukrywał się na terenie całego kraju często zmieniając miejsce pobytu. Wynajmował mieszkania, nocował na terenie ogrodów działkowych, czy też u znajomych kobiet zapewniających mu utrzymanie. Ostatni trop wskazywał na wyjazd za granice Polski a konkretnie do Wielkiej Brytanii.

Podejrzenia łódzkich poszukiwaczy z Komendy Wojewódzkiej Policji potwierdzili angielscy funkcjonariusze, którzy po otrzymaniu zdjęć i wstępnych namiarów zweryfikowali przekazane im informacje. Schronienie znalazł pod Londynem, najprawdopodobniej pracując w jednej z firm budowlanych prowadzonych przez znajomego Polaka. Po przekazaniu za pośrednictwem Biura Międzynarodowej Współpracy KGP pełnej dokumentacji 57-letni zabójca został zatrzymany 2 listopada 2011 r. i umieszczony w areszcie deportacyjnym.

Wieczorem, 22 listopada 2011 r. w specjalnym konwoju lotniczym pod eskortą policji dotarł do Warszawy. Aktualnie przebywa już w zakładzie karnym. Przed zabójstwem w 2002 r. był wielokrotnie notowany m.in. za włamania, kradzieże i rozboje. Przestępczą działalność prowadził także poza granicami Polski. Ponad 20 lat spędził w więzieniu. Teraz czekają na niego 22 najbliższe lata za kratami.

 

Inne

Ciekawe artykuły