14 policjantów, 12 strażaków oraz pogotowie ratunkowe wzięło udział w akcji zabezpieczenia podejrzanego przedmiotu koło Zgierza.
W środę 23.03.2011 r. o godz. 6.58 dyżurny zgierskiej komendy odebrał zgłoszenie od mieszkańca Łagiewnik Nowych, że na ogrodzeniu jego działki na ul. Smardzewskiej znajduje się biała reklamówka, z której wystają przewody. Dzwoniący wyraził obawę, że w środku może znajdować się bomba lub inny ładunek wybuchowy. Natychmiast na miejsce udali się zgierscy policjanci, którzy wygrodzili strefę ochronną.
– Mając w pamięci, że w listopadzie 2010 r. w tych okolicach znaleziono granat ręczny (bez materiału prochowego) obecny na miejscu pirotechnik podjął decyzję o wezwaniu na miejsce Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego z Łodzi (SPAT Łódź). W sumie ewakuowano 15 osób, a trzyosobowa grupa minersko-pirotechniczna SPAT przystąpiła do rozpoznania oraz neutralizacji przedmiotu – mówi Liliana Garczyńska, oficer prasowy KPP w Zgierzu.
Cała akcja odbywała się z użyciem specjalnego zdalnego robota. W wyniku przeprowadzanych czynności do godz. 10 nieprzejezdna była droga krajowa nr 71 na odcinku między Zgierzem, a Strykowem, a policja kierowała pojazdy trzema objazdami.
W plastikowej torebce znaleziono 2 pojemniki – jeden plastikowy, oraz jeden szklany oraz 2 przewody. Jedna z butelek była potłuczona, i sączyła się z niej ciecz, w drugiej znajdowała się ciecz, która została zabezpieczona i przekazana do badań przez biegłego. Dopiero ich wynik pokaże z jaką substancją mieliśmy do czynienia i czy stwarzała jakiekolwiek zagrożenie dla życia i zdrowia ludzkiego. Jednocześnie prowadzone są czynności ustalające kto i w jakim celu umieścił te przedmioty na ogrodzeniu przy ul. Smardzewskiej.
– Na chwilę obecną nie sposób ocenić jakie są koszty całej akcji, natomiast mając na uwadze liczbę zaangażowanych osób oraz służb należy spodziewać się, że będą bardzo duże – mówi Liliana Garczyńska.