Do nieszczęśliwego wypadku doszło w niedzielę późnym popołudniem na osiedlu „Milenijna” w Zgierzu. Kilku chłopców bawiło się na dzworzu. W pewnej chwili postanowili przedostać się na niezabudowaną prywatną działkę. Ta ogrodzona była betonowym płotem.
Prawdopodobnie w jednym miejscu brakowało jednego z 4 przęseł z jakich składało się ogrodzenie. Chłopcy zdecydowali przedostać się przez dziurę. Nagle kawałek betonu osunął się i przygniótł 9-letniego Jasia. Większość wystraszonych dzieci uciekła. Pomoc wezwał 6-letni Gracjan.
Pierwszy na miejscu wypadku zjawił się ojciec Jasia, który zdjął betonowe przęsło. Szybko dotarły też służby: Straż Pożarna oraz Straż Miejska, a ratownicy medyczni przeprowadzili reanimację dziecka. Chłopiec w stanie ciężkim z obrażeniami klatki piersiowej trafił śmigłowcem do Centrum Zdrowia Matki Polski w Łodzi.
– Spróbujemy dotrzeć do właściciela działki, prawdopodobnie jest nim mieszkaniec Łodzi, i pouczymy go o konieczności zabezpieczenia ogrodzenia – mówi Dariusz Bereżewski, Komendant Straży Miejskiej w Zgierzu.
W przedszkolu nr 7 w Zgierzu oraz na osiedlu, gdzie doszło do zdarzenia wszyscy są zgodni, że Gracjan uratowały życie koledze.
