Dyrektor łódzkiego Oddziału GDDKiA Maciej Tomaszewski wręczył oficjalne podziękowanie i ufundowany przez siebie upominek odważnemu pracownikowi służby autostradowej Panu Pawłowi Zawlikowi, który jako jedyny podjął reanimację poszkodowanego w wypadku. Do zdarzania doszło 16 lipca w okolicy węzła Zgierz na autostradzie A2. Pracujący w patrolu autostradowym Paweł Zawlik zauważył, że od strony Poznania nie odbywa się ruch, co na takiej trasie oznacza tylko jedno, doszło do jakiegoś nieprzewidzianego przypadku. Okazało się, że jadący w kierunku stolicy bus, prawdopodobnie na skutek zaśnięcia kierowcy, zjechał na bariery ochronne, odbił się od nich, a następnie dachował. Z rozbitego samochodu wypadł mężczyzna i nie dawał oznak życia. Mimo, że na miejscu było kilkanaścioro świadków zdarzenia, nikt nie odważył się podjąć reanimacji. Pierwszą osobą, która ratowała ofiarę był dopiero Pan Paweł Zawlik, który zjawił się na miejscu tuż po wypadku. Reanimował poszkodowanego około 20 minut, bo tyle zajęło przybycie profesjonalnych służb medycznych, które kontynuowały akcję ratunkową jeszcze niemal przez godzinę. Niestety mężczyzny nie udało się uratować ale odważna postawa młodego drogowca, który jest strażakiem ochotnikiem zasługuje na najwyższe uznanie i słowa pochwały.