Oszustka podająca się za rachmistrza spisu powszechnego ukradła 85 – letniej zgierzance 8.200 zł.
Do zdarzenia doszło w Zgierzu w jednym z bloków przy ul. Spółdzielczej. Do drzwi mieszkania starszej pani zapukała około 30 letnia kobieta z ciemnymi włosami do ramion. Oznajmiła, że jest rachmistrzem, który dokonuje spisu ludności. Kobieta nie okazała żadnej legitymacji ani identyfikatora. Ufna staruszka zaprosiła ją do środka. Oszustka zapytała 85 – latkę o oszczędności, po czym poprosiła ją, by pokazała jej banknot 100 zł w celu spisania jego numeru. W ten prosty sposób złodziejka dowiedziała się gdzie kobieta trzyma pieniądze. Następnie fałszywa rachmistrzyni wypytała kobietę o dolegliwości zdrowotne, zmierzyła centymetrem po czym skierowała ją do łazienki i poprosiła o namydlenie nóg. Tłumaczyła 85 – latce, że dysponuje urządzeniem, które ulży kobiecie w cierpieniach – złagodzi opuchliznę nóg i bóle kręgosłupa. Po około 2 – 3 minutach oszustka zajrzała do łazienki i oznajmiła, że na chwilę musi wyjść do sąsiadki, bo tam wcześniej zostawiła urządzenie. Kobieta deklarowała, że zaraz wróci, ale już się nie pojawiła. 85 – latka zaczęła coś podejrzewać. Udała się do pokoju gdzie stwierdziła, że z szuflady zniknęła jej renta i oszczędności, które miała w kuchni. Sędziwa zgierzanka zaalarmowała policję. To pierwszy tego typu przypadek w woj. łódzkim od początku spisu.
Tego samego dyżurny zgierskiej policji odebrała zgłoszenie, z którego wynikało, że do jednego z mieszkań przy ul. Dąbrowskiego w Zgierzu około godz. 8 .00 zapukała kobieta w wieku około 30 lat, podająca się za pracownika urzędu, który dokonuje spisu ludności. Po wejściu do mieszkania kobieta skupiła się na pytaniach dotyczących emerytury, ale po uzyskaniu informacji, że emerytura wpływa zgłaszającej na konto, oświadczyła, że w takim razie przyjdzie do kobiety w innym terminie jej kolega. Po tym opuściła mieszkanie i udała się do innych lokatorów. Czujna zgłaszająca podążyła za gościem, gdyż wiedziała, że kobieta udaje się do dwóch starszych sąsiadek. W mieszkaniach kobiet również pytała jedynie o emerytury i próbowała pobrać opłatę w wysokości 100 zł za przeprowadzenie czynności spisowych. Z uwagi na odmowę zapłaty kobieta pospiesznie wyszła z mieszkania.
Na co należy zwrócić by ustrzec się fałszywych rachmistrzów ?
Każdy rachmistrz ma legitymację i identyfikator ze swoim zdjęciem, imieniem i nazwiskiem, numerem legitymacji oraz pieczątką i podpisem dyrektora Urzędu Statystycznego. Dodatkowo każdy z nich ma dokument upoważniający do pracy przy spisie podpisane przez dyrektora Urzędu Statystycznego. Gdyby ktokolwiek miał wątpliwości co do osoby rachmistrza, w każdej chwili może zadzwonić na bezpłatną infolinię /nr 800 800 800/ i sprawdzić czy rachmistrz jest prawdziwy. Ponadto można porosić rachmistrza o pokazanie używanego przy spisie urządzenia elektronicznego, na którego odwrocie powinno być logo Centralnego Biura Spisowego.
