REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Kim jest tajemnicza doula?

Mało kto wie kim jest i że jedna z nich jest również w Zgierzu. Doula – kobieta, która wspiera inne kobiety w czasie ciąży, w czasie porodu, a także po nim. W Zgierzu rolę douli pełni Helena Chrostek-Stefaniak.

Prywatnie jest pełną energii mamą i żoną. Lubi czytać książki, spędzać czas z rodziną. W wolnych chwilach robi biżuterię. Ukończyła kurs w Fundacji Rodzić po Ludzku. Jej marzeniem jest stworzenie miejsca, jak mówi – gdzieś w spokojnym, zielonym otoczeniu, do którego będą mogły przyjeżdżać pary spodziewające się dziecka i odpocząć, porozmawiać, dowiedzieć się czegoś więcej o ciąży i porodzie.

Z Heleną Chrostek-Stefaniak rozmawialiśmy o jej niecodziennym zajęciu:

Piotr Majewski: Jak to się stało, że została pani duolą? Skąd wziął się pani pomysł na życie?
Helena Chrostek-Stefaniak: O douli przeczytałam w jednej z łódzkich gazet. Przypomniałam sobie wtedy jak rodziłam mojego syna. Chwile które chcielibyśmy zapamiętać jako piękne często niestety wiążą się z przeciwnościami które trudno bez wsparcia przełamać. Pojawia się ból, niepokój, niepewność związana z wejściem w nową rolę – rolę Matki. Czytając artykuł o douli zdałam sobie sprawę, że wiele obaw i nieprzyjemnych sytuacji nie miałoby w ogóle miejsca gdyby obok mnie byłby ktoś kto sam to przeżył i potrafiłby pomóc mi poradzić sobie z tą sytuacją. Ponieważ od zawsze interesowałam się tematami związanymi z macierzyństwem postanowiłam, że chcę wspierać kobiety w okresie ciąży, porodu jak i po nim.

P.M.: Skąd pochodzi słowo oraz sama postać?
H.C.-S.: Doula – z języka greckiego oznacza „kobietę, która służy”. W dzisiejszych czasach doula to kobieta, która wspiera emocjonalnie kobiety w ciąży, w czasie porodu i po porodzie. Doula nie ma wykształcenia medycznego. Jej celem jest wsparcie psychiczne kobiety.

P.M.: Czym dokładnie zajmuje się doula?
H.C.-S.: Na początku muszę zaznaczyć, że doula nie zastępuje położnej i nie przyjmuje porodu. Humorystycznie mówi się, że położna zajmuje się kobietą rodzącą od pasa w dół, a doula od pasa w górę. Położna zajmuje się kobietą z perspektywy medycznej. Wszyscy wiemy, że fizyczne zdrowie kobiety i dziecka jest bardzo ważne, ale nie zdajemy sobie sprawy jak istotne dla rozwoju dziecka jest właściwe podejście emocjonalne i psychiczne Matki w czasie ciąży i porodu, a także w połogu.

Badania przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych na grupie kontrolnej rodzących kobiet, które korzystały z obecności douli (również jednocześnie kogoś bliskiego) i tych, które nie korzystały z usług douli wynika, że u kobiet z  pierwszej grupy:

  • 26% mniej porodów zakończyło się cesarskim cięciem
  • 41% mniej konieczności użycia kleszczy czy vacuum
  • 27% mniej użyto środków przeciwbólowych

Kobiety, które korzystały z usług douli po porodzie lepiej radziły sobie z karmieniem piersią, miały większe poczucie kompetencji jako matka, rzadziej wpadały w depresję poporodową.

P.M.: Jaki jest status douli w Polsce – to wciąż mało popularne zajęcie?
H.C.-.S.: Zajęcie mało znane choć jest nas coraz więcej. Czekamy właśnie na zarejestrowanie Stowarzyszenia Doula w Polsce. Istnieje kilka stron gdzie można znaleźć polskie doule, np. doule.co czy facebook.com/DoulaPL

P.M.: Czy będąc doulą zarabia pani w ten sposób na życie?
H.C.-S.: Bycie doulą traktuję jako mój zawód, pomimo tego, że nie istnieje jeszcze w Polsce takowy. W związku z tym oferuję swoją pomoc odpłatnie, choć oczywiście jestem elastyczna.

P.M.: Iloma kobietami opiekuje się Pani jednocześnie?
H.C.-S.: Dla każdej kobiety rezerwuję dwa tygodnie przed terminem porodu i dwa tygodnie po terminie porodu. Wszystko zależy od małego Człowieka, kiedy zechce opuścić ciepły domek w brzuchu mamy.

P.M.: Jakie jest zapotrzebowanie na Pani propozycję w Zgierzu?
H.C.-S.: W tej chwili skupiam się na budowaniu świadomości tego kim jest doula. Kiedy rodzice będą już wiedzieć w jaki sposób obecność douli pomaga przy porodzie, zainteresowanie pojawi się samo.

P.M.: Jakie są pani najbliższe plany na przyszłość?
H.C.-S.: W tym roku rozpoczynam naukę języka migowego i mam nadzieję, że będę również wsparciem dla mam głuchoniemych. Poza tym cały czas szkolę się i doskonalę swoje umiejętności.

P.M.: Dziękuję za rozmowę.
H.C.-S.: Ja również dziękuję.

Zapraszamy na stronę douli w Zgierzu: http://helenadoula.wordpress.com Na zdjęciu pani Helena z synem. fot. Ewa Łazińska.
 

Inne

Ciekawe artykuły