W połowie października 2010 r. pirat drogowy pędząc ul. Narutowicza „skosił” latarnię gazową. Zapowiadano wówczas, że sprowadzenie nowej potrwa 10 dni. Problem w tym, że od zdarzenia minęło już 205 dni, latarni jak nie było tak nie ma, a Park Kulturowy Miasto Tkaczy ma zostać już niebawem oficjalnie otwarty.
14 października w późnych godzinach wieczornych kierowca mitsubishi colt wpadł rozpędzonym autem na chodnik, uderzył w latarnię gazową oraz budynek domu tkackiego. Zniszczeniu uległ również fragment chodnika oraz żeliwny kosz na śmieci. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, podobnie jak jego dwaj pasażerowie. Straty wyceniono na 15 tys. zł. Zapowiadano wówczas, że odtworzenie latarni zajmie około 10 dni. Tymczasem w chodniku wciąż jest wyrwa, a z ziemi wystaje żeliwny kikut.
– Latarnia jest wykonana, pozostaje kwestia jej sprowadzenia z Warszawy i zamontowania. Powód dla którego nie została jeszcze odtworzona na miejscu jest prozaiczny. Obecnie zamykamy i rozliczamy projekt wart 7 mln zł. – mówi Arkadiusz Bogusławski, menedżer projektu. – Drobne sprawy, jak uruchomienie nowej latarni zostały pozostawione na koniec. Powinna ona stanąć w przeciągu 7 dni – mówi.
Latarnie gazowe jakie ustawiono w Mieście Tkaczy wykonane zostały na według unikalnego projektu. Nie ma innych takich samych w kraju. Dlatego wszelkie straty oznaczają konieczność wykonania nowych latarni na specjalne zamówienie.
Na początek maja zapowiadano otwarcie Parku Kulturowego Miasto Tkaczy. Otwarcie inwestycji opóźni się jednak. Projekt nie uzyskał jeszcze wiążącej decyzji ze strony Straży Pożarnej. Zastrzeżenie wzbudziło bliskie położenie obok siebie drewnianych budynków. Obecnie wykonywana jest specjalistyczna ekspertyza, która da odpowiedź w tej sprawie. Nowy termin otwarcia flagowej inwestycji Zgierza poznamy najprawdopodobniej we wtorek (10.05.2011 r.).
