13 października 12-letni Mariusz Stępniak ze Zgierza przeszedł udany przeszczep serca. O historii chorego chłopca pisaliśmy przed rokiem. Mariusz przebywał wówczas w niemieckiej klinice w Giessen w oczekiwaniu na nowe serce. Do tej pory chłopiec spędził w Niemczech 15 miesięcy. Nie mógł oddalać się od szpitala na odległość większą niż 50 km, na wypadek gdyby trafił się dawca. 6 października zadzwonił telefon. Tydzień później Mariusz był już na stole operacyjnym.
Gdy chłopiec miał 16 miesięcy zachorował na zapalenie płuc. Wówczas wykryto u niego także mukowiscydozę – nieuleczalną genetyczną chorobę płuc prowadzącą do niewydolności oddechowej, a także kardiomiopatię, prowadzącą do niewydolności mięśnia sercowego. W dodatku do organizmu chłopca wdał się gronkowiec.
Od tego czasu życie chłopca w większości było walką o życie. Rozpoczęły się niezliczone wizyty u lekarzy i konsultacje medyczne. Ratunkiem miał być przeszczep serca. Problem w tym że transplantacji tego organu serca u chorego na mukwiscydozę w Polsce dokonano tylko raz, a pacjent zmarł. Rodzice postanowili szukać pomocy za granicą. I tak Mariusz trafił do Giessen. W 2009 r. przeszedł tam zabieg ratujący życie.
13 października 2011 r. okazał się szczęśliwy dla Mariusza Stępniaka. Operacja przeszczepu trwała całą noc. Lekarze uznali ją za udaną. Obecnie chłopak czuje się dobrze. Zaczyna chodzić oraz jeść. Mama Edyta, zawsze podkreślała, że jej syn jest bardzo dzielny i podziwia go za wolę walki.
Operacja kosztowała ponad 250 tys. euro. Rocznie na leczenie chłopca przeznaczyć będzie trzeba 20 tys. euro.
Jak wesprzeć młodego zgierzanina?
Można przekazać 1% swojego podatku lub wpłacając darowiznę na jego subkonto:
Getin Bank 57 1560 0013 2026 0000 8891 1025
Fundacja GAJUSZ
90-406 Łódź
ul. Piotrkowska 17
Można też wysyłać sms’a o treści SERCE.MS na numer 7138