Latem dopuszczony do ruchu został ostatni z sześciu wagonów M6S zakupionych przez spółkę MKT Łódź, obsługującej linię 46.
– Nowe wagony od pierwszych kursów zyskały sympatię pasażerów. Są komfortowe, ciche i dzięki wysuwanym dodatkowym stopniom pasażerowie o mniejszej sprawności ruchowej mają ułatwione wejście do wagonu – mówi Ryszard Błoch, prezes MKT Sp. z o.o.
6 wagonów sprowadzono z Bochum położonego koło Dortmundu w Niemczech. Są to maszyny wyprodukowane w latach 1976-1977 r. Czy składy nie są jednak wysłużone?
– Sprowadzone tramwaje typu Düwag M6S znajdują się w bardzo dobrym stanie. Niemieckie składy co 30 tys. kilometrów przechodzą dokładny przegląd kontrolny. Podczas pobytu w Niemczech udało nam się podpatrzyć listę serwisową według której sprawdzane są maszyny, i sami opracowujemy podobną na własne potrzeby – mówi Ryszard Błoch.
Bochumiaki są dwukierunkowe, posiadają automatyczny układ rozruchu i hamowania, a całość sterowana jest komputerowo. Posiadają ponadto dodatkowy wysuwany stopień. Zakupione wagony zastąpiły wysłużone składy typu 803, które przeniesione zostały do rezerwy, a docelowo będą złomowane.
– Mieliśmy ofertę kupna wagonów 805 od MPK Łódź. Jednak oferta niemiecka była korzystniejsza. Tutaj za 300 tys. zł kupiliśmy 3 składy w dobrym standardzie. Za tą samą kwotę mielibyśmy jeden wagon z Łodzi – wyjaśnia prezes MKT SP. z o.o.
Zakup wagonów MS6 został finansowany przy użyciu leasingu zwrotnego. Czy zakup nie jest nieco na wyrost? Przecież ważą się losy linii 46, a tym samym spółki MKT.
– Gdybyśmy myśleli w ten sposób nigdy byśmy nic nie kupili, ani nie zainwestowali. Od samego powstania spółki, grożono jej likwidacją. Tak się do tej pory nie stało. Ostatni zakup wynika z wieloletniego planu inwestycyjnego zatwierdzonego przez Radę Nadzorczą Spółki w której zasiada również dwóch przedstawicieli Miasta Łódź – wyjaśnia Ryszard Błoch.
