REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Oddano hołd zamordowanym w 69. rocznicę

W niedzielę obchodziliśmy 69. rocznicę rozstrzelania stu Polaków w Zgierzu. Hołd zamordowanym w 1942 r. oddały dziesiątki przybyłych gości. Centralnym miejscem uroczystości był zgierski plac Stu Straconych, miejsce, gdzie na oczach sześciu tysięcy mieszkańców hitlerowcy zabili Polaków aresztowanych w Łodzi, Bełchatowie, Kaliszu, Łasku, Pabianicach, Zduńskiej Woli i Warcie. Egzekucja ta była odwetem za zastrzelenie przez żołnierza Armii Krajowej dwóch gestapowców.

Znicze upamiętniające ofiary zbrodni zapłonęły także pod pomnikiem i zbiorową mogiłą w Lesie Lućmierskim, gdzie wywieziono zwłoki pomordowanych. 

Co roku przedstawiciele władze samorządowych oraz bliscy ofiar spotykają się w tych symbolicznych miejscach, by ocalić pamięć poległych od zapomnienia. Warto przypominieć, że Wojciech Budziarski – członek Zarządu Powiatu Zgierskiego, reprezentujący podczas uroczystości władze naszego regionu, też stracił w marcu 1942 roku członka rodziny. Kazimierz Kowalski został aresztowany w szpitalu i rozstrzelany za działalność konspiracyjną. 

Przypomnijmy, że egzekucja w Zgierzu była największą zbrodnią jakiej dokonali Niemcy podczas II Wojny Światowej w regionie, nazwanym przez Niemców Krajem Warty. Egzekucja była akcją odwetową Niemców za akcję przeprowadzoną przez sierżanta Wojska Polskiego Józefa Mierzyńskiego. W konsekwencji Niemcy dokonali na szeroką skalę aresztowań w Zgierzu, Łodzi i okolicznych miastach, m.in.: Bełchatowie, Kaliszu, Łasku, Pabianicach, Sieradzu, Zduńskiej Woli, Turku i Wieluniu. Oprócz stu skazanych na rozstrzelanie przywiezionych z łódzkich więzień, na Placu Stodół, zebrano ok. 6 tys. osób. Spośród nich wybrano jeszcze stu mężczyzn jako zakładników. Po egzekucji, zwłoki rozstrzelanych przewieziono do pobliskiego Lasu Lućmierskiego, gdzie pochowano w zbiorowej mogile. Po zakończeniu wojny miejsce stracenia nazwano w hołdzie ofiarom, Placem Stu Straconych. 

Inne

Ciekawe artykuły