W dość opłakanym stanie znajduje się skrzyżowanie ul. Gałczyńskiego i Parzęczewskiej w Zgierzu. I choć będzie ono wkrótce przebudowane i wyremontowane, to w chwili obecnej straszy i szpeci miasto. Pan Wiesław, nasz czytelnik wyraźnie zirytowany opłakanym stanem rzeczy przesłał nam kilka zdjęcia dokumentujących centrum osiedla 650-lecia. – Czyżby nikt tego bałaganu nie zauważał? – pyta.
A obraz jaki się przedstawia to: brakujące elementy barierek ochronnych, powyginane metalowe części, wystające płyty chodnikowe, zardzewiałe kosze na śmieci, obdrapane latarnie, zarośnięte trawniki, a wokół śmieci w tym nawet części samochodowe. Nieestetycznie wyglądają również betonowe kwietniki. Czy do chwili gruntownego remontu nie można uprzątnąć choćby części tego bałaganu?
– W tym tygodniu nasze służby drogowe uprzątną teren i wykoszą trawę. Co do kwietników, ustalimy, do kogo należą i jeśli właściciel wyrazi zgodę, usuniemy je – mówi Małgorzata Tomczuk, rzecznik Starostwa Powiatowego w Zgierzu, które odpowiada za skrzyżowanie.
